trafiłam przypadkiem na tę grafikę i oplułam się poranną kawą.
nie tylko my tak mamy, z tymi postanowieniami :) ogólnie nigdy ich nie lubiłam i uważałam jedynie za dobijający bezsens. ale w końcu musi nadejść czas, kiedy zamiast stać z wiecznie rozłożonymi rękoma niczym ofiara losu przejmę ster w swoje ręce i uporządkuję swoje życie.
jest pare rzeczy które potrzebuję zmienić w tym roku, żeby móc wyjść na prostą i żyć jak większość moich rówieśników. jak większość, pf, nigdy nie chciałam "żyć jak większość". ale jednak pora trochę dorosnąć, przejąć tę odpowiedzialność i zacząć robić coś konstruktywnego.
być może sylwester - tak do mnie nie podobny, zamiast na hucznej imprezie spędzony w towarzystwie mojej jedynej i najwspanialszej przyjaciółki, mojej M. z naszymi zabawkami, butelką rumu, muzyką i rozmowami o życiu jest dobrym krokiem ku temu.
Chciałabym za rok wam powiedzieć, że wyszłam z ciemności, że zrobiłam coś z czego jestem dumna, że zmusiłam się do opuszczenia swojego pokoju i poznałam wspaniałych ludzi, może faceta (choć to takie nierealne), że zaczęłam się rozwijać duchowo, że nie jem mięsa i że czuję się równie pięknie jak wyglądam.
Wam też tego życzę. Żebyście nie stały w miejscu jak ja przez ostatnie lata. I to nie chodzi tylko o ubyte kilogramy, wręcz w ogóle o nie nie chodzi! Jeśli myślicie że jedyne czego potrzebujecie to chuda sylwetka to za kilka lat obudzicie się może i z wymarzoną figurą ale dalej równie nieszczęśliwe. Bez niczego poza ładną cyfrą na wadze.
Życzę wam powiewu radości, spełniania swoich pasji i rozwijania zainteresowań. Poznawania ludzi, wychodzenia z domu i uczucia, że
wszystko jest dokładnie takie jakie powinno być.
Ten obrazek mnie okropnie dobił i zmotywował jednocześnie. Myślę, że masz rację, nie można ograniczać się do zrzucania kilogramów, są ważniejsze rzeczy w życiu. Miłego Sylwestra :D
OdpowiedzUsuńdobry obrazek, ale jednak bardziej urzekło mnie nowe tło, które wydaje się jakby szczęśliwsze :)
OdpowiedzUsuńAle śliczne tło *-*
OdpowiedzUsuńWierzę, że uda Ci się osiągnąć to, o czym marzysz, że wyjdziesz do ludzi, że znajdziesz mężczyznę któremu zaufasz, który będzie Cię szanował, i z którym będziesz szczęśliwa.
Tego właśnie Ci życzę w nadchodzącym roku.
Śliczne życzenia :D Obrazek życiowy, to jest jeden z powodów dla których nie wierzę w postanowienia :D Poznasz wspaniałych ludzi i wyjdziesz z pokoju :D Uda ci się ^^ Ja w ciebie wierzę :3
OdpowiedzUsuńMnie ten obrazek na szczęście nie dotyczy, bo ja nigdy nie rzucam słów na wiatr. W tym roku pierwszy raz w życiu mam postanowienia noworoczne i jestem pewna, że je wypełnię. Moim zdaniem nie należy wierzyć lub nie wierzyć w postanowienia. Trzeba uwierzyć po prostu w siebie i wywiązywać się z własnych zachcianek.
OdpowiedzUsuńKochana życzę Ci, żebyś w 2015 r. wreszcie mogła powiedzieć, że jesteś z siebie dumna za to co osiągnęłaś <3
OdpowiedzUsuńdamy radę. nowy rok chyba jest najlepszym czasem na podjęcie tych najlepszych decyzji. życzę Ci powodzenia :*
OdpowiedzUsuńhttp://no-eat-no-problem.blogspot.com
Hej, po pierwsze nie możesz dać się żadnej pokusie i trzymaj się w swoich postanowieniach ;)
OdpowiedzUsuńWróciłam na bloga i zapraszam na moją nową notke ;)
Dokładnie, to, że ktoś jest chudy i piękny, wcale nie znaczy, że jest również szczęśliwy.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, aby w Nowym Roku spotkało Cię wiele pozytywnych niespodzianek i abyś osiągnęła wyznaczone cele. Trzymaj się ;*
Nic nie pozostaje, jak tylko pamiętać o tych życzeniach dla siebie i innych, by za pół roku nie zboczyć z drogi, którą każdy chciałby w tym roku podążać!
OdpowiedzUsuń