ostatnio chodzę ciągle rozdrażniona.
denerwują mnie ludzie, denerwuje mnie praca, denerwuje mnie mieszkanie z rodzicami i młodszym, wchodzącym w nastoletni wiek buntowniczym bratem. denerwują mnie posty moich znajomych na fejsbuku, denerwują mnie sami znajomi. może dlatego ostatnio nie wychodzę z domu. porobiło się zbyt dziwnie...
czasami chciałabym wrócić do tego co kiedyś. do tych czasów, kiedy cyfry na wadze i w kalorycznym bilansie były wyznacznikiem mojego nastroju. dużo łatwiej kontrolować jedzenie, niż swoje (niezbyt)dorosłe życie i nieokrzesany charakter.
czasami mam wrażenie, że wokół wszyscy sobie radzą lepiej ode mnie. moje koleżanki zakładają rodziny, kończą studia, budują poważne związki i mają na siebie pomysł. a ja?
czasami mi się wydaje, że moje życie jest totalnie puste i bezwartościowe.
źle się dziś poczułam. zaczęło mnie boleć serce w pracy, zemdliło mnie i zasłabłam. przestraszyłam się. wyszłam przez to wcześniej i ledwo doszłam do domu. dalej mam rozmyty wzrok i ledwo się poruszam. nie wiem czy z moim organizmem dzieje się coś złego czy to po prostu dzisiejszy natłok stresu i czarnych myśli, bo tak też może być.
nie zamierzam się nad tym dłużej zastanawiać.
przez to wszystko nie miałam siły dzisiaj sobie zrobić obiadu, więc zjadłam to co mamusia dała z nadzieją że się poczuję lepiej. nie poczułam się, ale już mi na dziś jedzenia wystarczy.
bilans:
- wafel ryżowy z szynką, twarożkiem i kiełkami
- kuskus, 1/4 szklanki mleka, banan, kilkoma winogron i rodzynek, pestki dyni i słonecznika
- 2 ziemniaki i pół fileta z dorsza smażonego na oliwie z oliwek
Podobnie jak Ty czuję że moje życie jest puste, musimy szukać swojej drogi i nie możemy się poddawać Może masz jakieś chwilowe osłabienie, mam nadzieję że niedługo poczujesz się lepiej. Trzymaj się :*
OdpowiedzUsuńTeż mam takie dni gdy wszystko dookoła mnie denerwuje a moje życie zdaje się być bezsensu. Ale wtedy staram się zrobić coś by to przełamać i szukam pozytywów.
OdpowiedzUsuńMoże incydent w pracy jest z przemęczenia ? Trzymaj się :*
życie bywa trudne i mogłabym ci powiedzieć, że wszystko będzie dobrze ale sama mam ciężko w tym momencie a nie lubię mówić czegoś do czego sama się nie stosuję... także po prostu się trzymaj.
OdpowiedzUsuń