co jeść w pracy? nurtuje mnie to od zawsze. pracuję w biurze projektowym i praca ta wymaga ode mnie wiele wysiłku intelektualnego, dlatego głodzenie się odpada. dziś zapewne zrobię sobie małą kanapeczkę, ale czas najwyższy wymyślić coś innego, bo nie lubię jeść chleba. czuję się po nim ciężko.
wieczorem dodam bilans a tymczasem...
chwila prawdy.
- musli błonnikowe z jagodami goji + mały jogurt naturalny
- kanapka (chleb żytni, twaróg, szynka z indyka, pomidor, sałata)
- warzywa z piekarnika (brokuł, cukinia, papryka, dynia, ziemniak, koper włoski)
- jabłko i szklanka soku z pomarańczy
Może jakiś jogurt naturalny 0 % tłuszczu? Owoce? Jakaś sałatka robiona dzień wcześniej ? wiele by tu pisać, ale jednak nie znam kubków smakowych autorki, więc dokładnie nie pomogę, za to bd wspierać! Dodaję do listy i bd odwiedzać. :)
OdpowiedzUsuńJa proponuje owoce albo jakieś lekkie sałatki. ;) ja pracuję w systemie 12h h w pracy fizycznej .. I niestety ale nie jem,nic caly dzien przez co gadają ze jestem anorektyczka :/ ale ze "dobrze wyglądam". Wiec nie radze sie glodzic by uniknąć plotek...
OdpowiedzUsuńgłodzenie się jest złe. kiedyś przerobiłam to tak bardzo dokładnie, że dziś boję się do tego wracać. wolę jeść w miare rozsądnie, zdrowiej i regularnie.. chociaż często wydaje się że i tak za dużo.
Usuńpomyśle coś z tymi sałatkami!